Doki Doki Literature Club! - tłumaczenie specjalnych wierszy
Wiem , że spolszczenie do Doki Doki wyszło już prawie pięć lat temu , a do tego bardzo mi się nudzi więc postanowiłam przetłumaczyć po swojemu kilka dłuższych , specjalnych wierszy. Tamte nie są przetłumaczone najlepiej na świecie. Wszystkich jest 11 ale niektóre miały dosłownie nie całe dwa zdania. Przetłumaczyłam tylko te dłuższe. ROBIĘ TO BEZ TŁUMACZAAAAAAA
Sen
Zostawałam na noc u mojej przyjaciółki. Byłyśmy tam we czwórkę. Popędziłam jak najszybciej , by pójść spać kiedy wszyscy rozmawiali oglądając telewizję. W moim śnie wciąż byłam w domu mojej przyjaciółki. Jedyną różnicą było to , że z każdej ściany wystawały szpony. Był tam też ktoś kogo nie poznawałam. Ta osoba powiedziała żart , a wszyscy się zaśmiali. Obudziłam się , przez dźwięk śmiechu innych , spowodowanym czymś dziejącym się w telewizji. A więc ten śmiech nie był częścią mojego snu. To tylko dźwięk , który mnie obudził. Zastanawiam się kim była tamta osoba i skąd wiedziała w którym momencie powiedzieć żart.
Sen (2)
Kręciłam się wokół opuszczonego budynku w środku nocy. Byłam zagubiona i szukałam wyjścia. Chciałam po prostu wrócić już do domu. Trafiłam do dużego , pustego pokoju z ceglanymi ścianami , ukrytego wśród ciemności. Pośpieszyłam się na drugą stronę. Do drugiej ściany. Gdziekolwiek. Pod moimi nogami zniknęła ziemia. Znalazłam się w pustce męczącej szerokości. Upadłam na dobre pięć sekund zanim wpadłam w ciepłą wodę. Zastanawiając się , jak wstać , moja głowa zatopiła się w wodzie. Brakowało mi powietrza , a dźwięki pluskającej wody roznosiły się bez końca. Nie widziałam nic przez ciemność. Czułam metalową część kontenera jedną ręką. Moje płuca robiły się coraz bardziej zmęczone.
Żart
Mężczyzna wszedł do klubu. W klubie znajdowała się dziewczyna , która bardzo go lubiła. Gdy spędzali ze sobą czas polubiła go jeszcze bardziej. Innego zaś dnia dziewczyna zdała sobie sprawę z tego , że jest w nim zakochana. Zanim stał się ten koszmar , trzecia osoba wprosiła się jej program. Dziewczyna nienawidziła się za to , że udało jej się zakochać. To sprawiło , że skrypt/scenariusz wykrywał błędy. Świat zaczął się rozpadać , a ona umarła w odpowiedniej chwili.
Nie mogę się zmusić , aby pójść do terapeuty kiedy jestem bardziej szczęśliwa niż kiedykolwiek. Wolałabym , żeby zostało tak jak jest póki moja skorupa nie pęknie i ktoś zabierze mnie do szpitalnego pokoju. (tekst jest tak ucięty ale chyba tam jest room)
Dzisiaj pocięłam otwarcie moją skórę pierwszy raz. To było odświeżające. Teraz już chyba rozumiem jak czuje się #### (Yuri). To ja powinnam być tą odpowiedzialną , tak myślę. Więc nie wydaje mi się , że kiedykolwiek zrobię to ponownie , chyba , iż zdecydowałabym zakończyć swoje życie. Postanowiłam cieszyć się chwilą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz