niedziela, 21 listopada 2021

Takie jakby Co się dzieje #2

 Widzę na liście postów , że albo to ja klikam tyle razy w to samo sprawdzając czy wszystko jest dobrze napisane albo to ktoś zaczął czytać ten blog. I niestety jeśli to ktoś , to jest kilka bardzo smutnych informacji. 

Pierwsza jest taka , że ktoś musi czytać moje głupoty.

Druga jest taka , że nie mogę już pisać ,,haha ktoś to znajdzie za 10 lat powodzenia w 2030"

Trzecia jest taka , że ktoś trafił na bloga , który ma bardzo leniwą pisarkę i tą osobą jestem ja.


Także no , pozdrawiam 🐳🐋

Te wieloryby to już jest normalnie jakaś ikona tego bloga...



poniedziałek, 15 listopada 2021

Śliczne zdjęcia #2 + teletubisie!

 Kolejne piękniutkie zdjęcia! 

Część 1 - https://paczekzdzemikiemgadki.blogspot.com/2021/11/sliczne-zdjecia.html

1. Ośmiorniczka i krab combo:

2. Nie wiem co to jest:
3. Jajko:
4. Koza?:
5. Ten jest hardkorowy:
6. Demoniczna krowa:
7. Pamiątka z wakacji:
8. Robaczek:
9. Teletubisie i furby w słoiku:

Kwiat:

A u góry jest małpa.


czwartek, 11 listopada 2021

Szczera opinia o moim własnym blogu.

 Jakby kogoś interesowało dlaczego cokolwiek na tym blogu jest takie , a nie inne - odpowiedź jest prosta. Ten blog jest od czapy. Zdjęcia i tematy postów są od czapy. Styl mojego pisania również jest od czapy. To wszystko jest tak losowe , nikt nie jest nawet w stanie przewidzieć co pojawi się tu następne jeśli nie napiszę żadnej zapowiedzi. Ja sama też nie mam bladego pojęcia co przyjdzie mi do głowy jeśli napiszę post trzynastego listopada albo drugiego grudnia. Jak patrzę na niektóre posty z listy u dołu po prawej to ja naprawdę nie wiem czemu one istnieją. Zobaczcie tylko - jednego dnia mogę napisać post o tym , że mój wiśniowy kisiel smakuje jak pasta do zębów dla dzieci , a dokładnie drugiego dnia albo nawet tego samego wieczorem mogę napisać post o kolorowankach , bo mi się zachciało ożywić wstawianie.


Opinia końcowa to:

Ten blog jest tak niepotrzebny i tak bardzo losowy , że jest kwintesencją nadmiaru myśli w głowie i braku piątej czy nawet pięćdziesiątej klepki.



Śliczne zdjęcia.

 Dzisiaj różne , śliczne , wręcz "przeurocze" zdjęcia Furby. W ostatnim poście była mowa o tym , że są straszne , ale jeśli zwykłe was nie przerażają to bądźcie gotowi na cały album ich lekko niecodziennych kolegów! Mam nadzieje , że kolejność jest taka jak ich opisy mojego autorstwa.

1. Szalona krowa:

2. Fantazyjny pająk:
3. Konina wszechczasów:
4. Urocza długonożna modelka:
5. Zakręcony zakrętas:
6. Mięciutki robak:
7. Ośmiorniczka i spółka:
8. Potęga rodzeństwa dwa w jednym:
9. Pszczoła po 4 latach latania w twoim kącie:
10. Siostrzyczki fryzjerki:


sobota, 6 listopada 2021

Furby czy tam Ferbi są jakieś opętane a ze mną jest nawet gorzej.

 Skoro zawsze powtarzam gdzieś w poście ,,Ktoś znajdzie to za 10 lat" to tym razem za te 10 lat ktoś przeczyta przerażającą strach siejącą historyjkę o wcale nie tak niewinnej zabawce dla dzieci.

Scrollując na telefonie wyświetlił mi się filmik o Furby. (wspomnę , że normalnie rekomendacje mam zasypane DanganRonpą , Yandere Simulator , memami i muzyką rockową.) Był to filmik o strasznych historiach ludzi o tej zabawce.  To samo w sobie już jest trochę straszne. Gdy go obejrzałam przypomniałam sobie dziwną rzecz jaka mi się przytrafiła.

Ja sama nigdy nie miałam Furby ale moje siostry cioteczne miały ich kilka. Zdobyły je kiedy wszyscy mieli fazę na te potwory. W momencie kiedy przeprowadzili się do Zamościa było już co najmniej sześć może nawet siedem lat od tej fazy , więc były już trochę stare. Od lat nikt się nimi nie bawił , więc pewnie miały jakieś zardzewiałe baterie , a teraz dwa siedziały sobie na szafce w stanie uśpienia. Kiedy zaczęłam się nudzić ojciec tamtych dziewczyn aka mój wujek próbował je włączyć. Tak. To był błąd. Ponieważ gdy wujek trochę pomajstrował jeden z potworków zaczął nie wiem mruczeć chyba ale szybko się uciszył. Za to drugi z naszych potworków próbował normalnie gadać językiem tych potworków no ale jak pamiętacie baterii nikt nie wymieniał sto lat. Później wujek dał sobie spokój , odstawił je na szafkę i chociaż miały zamknięte oczy (w sumie to jeden miał później tylko do połowy zamknięte) to wiedziałam , że coś z tamtego kąta pokoju mnie obserwuje. Wujek nagle stwierdził , że postawi sobie te Furby na stół w jadalni i zapyta kogoś tam bo już nie pamiętam jakie baterie potrzebne są do potworków. 

Odkąd stamtąd uciekłam do domu nigdy nie widziałam ich kolejny raz. Tylko wtedy kiedy na jakieś urodziny czy inne święto dyskretnie zerknęłam co mają pod łóżkiem. Wydawało mi się , że widziałam tego z czarnym futrem gdzieś tam w głębi , ale może to były moje halucynacje. 

Nie wiem co gorsze - mieć nienormalne halucynacje że widzisz takie demony pod czyimś łóżkiem czy to że byłam obserwowana przez to coś.

Pomocy.

Ukryta armia rzeczy robiących t-pose w Yandere Simulator

  Dzień Dobry! To chyba największy zwrot akcji tego roku , czyli nagle ot tak sobie piszę raz na ruski rok na tym blogu. Ale muszę o tym na...